Dzieci dostały za zadanie ozdobienie kartek i zapałem zabrały się do pracy:
Wojtek zaczął rysować łąkę:
bardzo kolorową:
Kazał mi napisać na blogu, że są to 'kwiaty stu kolorów' a gdy skończył rysunek, stwierdził, że mu szkoda go pociąć na wiatrak......i narysował nowe esy-floresy tym razem:
Karki zostały pokolorowane z dwóch stron:
przy drugiej stronie jednak już się chyba dzieciom skończyła wena ;)
Na kartkach zaznaczyłam przekątne:
Potem zalaminowałam je i nacięłam wzdłuż linii:
Następnie wszystko spięłam za pomocą gwoździa i przybiłam do patyczka...
...wstawiając między patyk a wiatrak koralik:
A oto gotowe wiatraczki :)
Dzieciaki miały wielką frajdę a jak tylko przestanie padać spróbujemy przymocować je na podwórku żeby móc obserwować przez okno :)
ale cudne!
OdpowiedzUsuńsuper wiatraczki!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym prosić o kontakt mailowy? Szukałam na stronie i nie znalazłam. urwiskowo@tlen.pl
OdpowiedzUsuńWiatraczki - pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńCudne :)))
OdpowiedzUsuń