Dawno nie bawiliśmy się modeliną więc postanowiliśmy nadrobić zaległości. Kupiłam modelinę w podstawowych kolorach plus wersję fluorescencyjną i z brokatem, w sumie 24 kolory:
I zabraliśmy się do pracy. Wespół z zespól ;)
Dzieciaki miały super frajdę i je nie ukrywam razem z nimi :)
Ulepiliśmy trochę stworzonek :)
Nie zabrakło i biżuterii :)
Brokatowa modelina bardzo fajnie się sprawdziła i po upieczeniu fajnie się mieni. Polecam!
Na koniec drzewko wymyślone przez Wojtka, stojące:
Żałuję, że zapomnieliśmy o modelinie. Teraz na pewno nadrobimy zaległości. Polecam bardzo! Dla dzieci jest to super sprawa, bo po pierwsze mogą potworzyć, a po drugie ich dzieła można utrwalić i mogą potem długo służyć do zabawy!
Fajne stworzonka zrobiliście. :) Kiedyś będąc dzieckiem robiłam gumowemu misiowi kapelusze z koralikami. :)
OdpowiedzUsuńsuper. My bawiliśmy się kiedyś masą solną, teraz zakupioną kiedyś gliną
OdpowiedzUsuńCudne ważki i biedronki. Z modeliną jeszcze nie eksperymentowałyśmy muszę kupić! Swojego czasu córka dostała taką super ciastolinę, która zastygała i można było bawić się, rzeczami z niej zrobionymi super sprawa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJako że nie mamy kontaktu mailowego, informujemy tą drogą.
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
HEJ, proszę napisz jak mogę skorzystać z Ogólnopolskiej Platformy Montessori u Czyżyka, mój mail został tam dodany ale ja kompletnie nie wiem jak mogę pobrać pliki do wydruku?
OdpowiedzUsuńJakiej firmy jest modelina? My mieliśmy Astra i strasznie się kruszyła po ugotowaniu i po suszeniu w piekarniku.
OdpowiedzUsuńMy też Astry używaliśmy. Cienkie elementy też nam popękały (np. skrzydła ważek się połamały w najwęższym miejscu) ale te się trzyma i nic się nie kruszy. Może wasza modelina była przeterminowana? Fajne jest ponoć FIMO ale niestety dość drogie.
Usuń