Dzieci pomalowały styropianowe stożki plakatowymi farbami:
Tak wyglądały świeżo po malowaniu:
Po wyschnięciu popsikałam je lakierem do włosów (bo wciąż nie kupiłam lakieru akrylowego). Całkiem fajnie po tym wyglądały i nie brudziły co najważniejsze:
No i w tym momencie cekiny wydały się nieodzowne ;)
Za pomocą małych szpileczek dzieciaki poprzyczepiały je do choinek:
Zacekinowane choinki prezentowały się tak:
Troszkę łysawo więc wycięłam z bibuły cieniutkie paseczki,z których zrobiliśmy choinkowe łańcuchy. Pomogłam dzieciom zamocować je na choinkach.
A oto gotowe choinki :) Iga postawiła na kolor czerwony, Wojtek zrobił choinkę kolorową:
Przepiękne choinki. Coś czuję że niebawem zgapimy Wasz pomysł...
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy ciepło,
Ania, mama Lusi
http://urodze-zycie.blog.pl/