19 listopada 2012

Peryskop :)

Nietłukące się lusterka kupiłam kiedyś z myślą o peryskopie właśnie. Leżały w szufladzie dość długo aż dzisiaj Wojtek upomniał się o peryskop więc nie było wyjścia i musiałam wziąć się do roboty i skonstruować to co obiecałam ;) Poza lusterkami wykorzystałam sztywny karton, nóż krążkowy i nożyczki oraz mocną taśmę klejącą:

Karton trzeba przygotować według poniższego wzoru. Dłuższy bok ma być trochę krótszy od długości lusterka. Krótszy ma być takiej długości, żeby zmieścił po skosie krótszy bok lusterka.
Na poniższych zdjęciach dokładniej widać o co chodzi:
Po nacinaniu:
Tak przygotowane ścianki składamy razem i sklejamy (ja skleiłam taśmą) a następnie wsuwamy lusterka (częściami odbijającymi ku sobie):
Sprawdzamy czy działa ;)

A skoro działa to można peryskop trochę upiększyć żeby i dzieci miały swój udział w tworzeniu ;)
Peryskop w pełnej krasie:
Naprawdę działa! Można podglądać mrówki bez wspinania się na krzesło ;)
Nie muszę chyba dodawać, że frajda była ogromna :)

4 komentarze: