Dzisiaj banalnie prosta zabawa, która wywołała sporo radości :) A potrzebne do niej są tylko kartki, kredki i chusteczki:
Dzieciakom zawiązujemy oczy i prosimy o narysowanie czegoś:
U nas na początku było rysowanie figur: kół, prostokątów i trójkątów:
Potem domków:
I postaci :)
Niebieskie rysunki są autorstwa Igi a fioletowe Wojtka.
Przy oglądaniu swoich dzieł było tyle samo śmiechu co niedowierzania ;)
Takie fajne!
OdpowiedzUsuńTakie proste!
:-)
No właśnie, jest tyle prostych fajnych zabaw, a człowiekowi jakoś do głowy nie przychodzą :) Dzięki za inspirację !
OdpowiedzUsuńMój mały nie chce rysować ani kolorować :( Panie w przedszkolu proszą, żebym z nim trenowała ale opór jet wielki. Wymyślam, kombinuje, czasami sie trochę uda a czasami nie. Nie wiem jak go podejść, ze by nie zniechęcić całkiem.
OdpowiedzUsuń