W zeszłym roku postawiliśmy na naturalne farbowanie jajek ale teraz zaintrygowana znalezionymi na półce sklepowej farbkami do jaj postanowiłam wypróbować gotowce z takim oto efektem:
Jednobarwne całkiem zwyczajne, ale o tyle ciekawe, że woda do farbowania może być zimna więc bez obaw można farbować jajka z dziećmi. Metaliczne wyszły cudnie moim zdaniem, świetnie się prezentują. Parę zbliżeń:
A farby wypatrzyłam w lidlu, o takie:
Wyszły przepiękne!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńekstra! I jak dobrze kryją, szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, bo coś czuję, że barwniki, które kupiłam, dadzą marny efekt :(
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że się jednak farbowanie udało? :)
UsuńWitam serdecznie, podglądam sobie Twój blog od jakiegoś już czasu, ale teraz musiałam napisać, bo te metaliczne pisanki robią wrażenie! Piękne są.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
Dziękuję i również życzę radosnych świąt!
UsuńAda! Mam do Ciebie OGROMNĄ prośbę- kupiłam jakiś czas temu te barwniki i dopiero dzisiaj zorientowałam się że ktoś wyjął ze środka instrukcję... Czy mogłabyś mi na last minute napisać mniej więcej jak się je barwi? Ja mam te shimmer egg dyes... Z góry BARDZO dziękuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Ps. Śledzimy Twojego bloga namiętnie i chętnie korzystamy z pomysłów. Wesołych Świąt!
Mistle, bardzo mi przykro, bo dopiero teraz zobaczyłam Twoje pytanie, ale mam nadzieję, że udało się jaja pofarbowac?
UsuńDziękuję za życzenia i również życzę radosnych świąt oraz przesyłam pozdrowienia!
Są prześliczne ...
OdpowiedzUsuńżyczymy:
Zdrowych , Spokojnych Świąt
Dziękujemy i również życzymy spokojnych i radosnych świąt!
UsuńŚliczne te Wasze pisanki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za kreatywne pomysły na Twoim blogu
OdpowiedzUsuńcały czas poszukuje nowych pomysłów na spędzanie czasu z dzieckiem