Kolejne święto (tym razem Babci) przed nami więc przygotowaliśmy kolejną laurkę :) Wykorzystaliśmy torebki prezentowe, a potrzebne nam też były nożyczki, klej i brystol:
30 czerwca 2012
25 czerwca 2012
Bibułą malowane
Przyszło mi do głowy, że skoro za pomocą bibuły można zafarbować ryż czy makaron to może spróbować po prostu z kartką? To spróbowaliśmy :) Poza kartką i bibułą wykorzystaliśmy wodę w spryskiwaczu i nożyczki:
20 czerwca 2012
Na Dzień Ojca i nie tylko ;)
Zbliża się Dzień Ojca a my proponujemy zrobić listkowe laurki albo zakładki do książki. Potrzebne jest trochę listków (uzbieranych dzień wcześniej i włożonych na noc pomiędzy kartki książki) kolorowe kartki i folia do laminowania:
13 czerwca 2012
Wiaderkowe szczudła :)
Przyznaję, podpatrzyłam tę zabawkę w jednym z hipermarketów i choć kosztowała niewiele to stwierdziłam, że można ją przecież zrobić praktycznie za darmo ;) Potrzebne są nam tylko dwa plastikowe wiaderka (np. po twarogu) coś ostrego i kawałek sznurka:
10 czerwca 2012
Mini mikroskop ;)
Planowałam kupić mikroskop, ale okazało się, że porządny z dobrymi parametrami kosztuje nie mało, więc odłożyłam zakup na kiedy indziej a zamiast tego kupiłam mini-mikroskop a w zasadzie bardziej dużą lupę:
2 czerwca 2012
Na tatrzańskich szlakach...
...spędziliśmy dużą część naszego tegorocznego urlopu :) Stąd nasza długa nieobecność na blogu. Odpoczywaliśmy, chłonęliśmy piękno Tatr i ładowaliśmy akumulatory :) A teraz trochę (no dobrze, baaardzo dużo) zdjęć i krótkie opisy naszych wędrówek. Może zachęcą kogoś do wypoczynku w górach z dziećmi? Nasze były zachwycone, nie pierwszy raz zresztą ;)
1. Nasze pierwsze kroki skierowaliśmy na Rusinową Polanę. Mam do tego miejsca sentyment i jest to obowiązkowy punk każdych górskich wakacji :) Poniżej droga na Rusinową Polanę od Wierchu Poroniec:
1. Nasze pierwsze kroki skierowaliśmy na Rusinową Polanę. Mam do tego miejsca sentyment i jest to obowiązkowy punk każdych górskich wakacji :) Poniżej droga na Rusinową Polanę od Wierchu Poroniec:
16 maja 2012
100 :)
W maju nas mało, a w zasadzie wcale. Stan ten potrwa jeszcze chwilę a tymczasem nasz setny post na blogu i z tej okazji dzisiaj o tym co robią dzieci gdy ich mama domowa nie męczy ;)
Wojtek coraz chętniej rysuje i coraz ładniej koloruje swoje rysunki:
Wojtek coraz chętniej rysuje i coraz ładniej koloruje swoje rysunki:
30 kwietnia 2012
Baniek ogromnych puszczanie :)
Nie wiem czy z tej zabawy większa frajdę miały dzieci czy ja ;) Pisków, krzyków i zachwytów było mnóstwo! A to wszystko dzięki ogromnym bańkom, które udało mi się wyprodukować za pomocą wody zdemineralizowanej, płynu do naczyń, gliceryny, żelatyny, dwóch patyków i bawełnianej tasiemki:
25 kwietnia 2012
Wiatraczki laminowane
Gdy ostatnio wycinałam setki zalaminowanych kart przyszło mi do głowy, że z takiej zalaminowanej kartki można zrobić fajny wiatrak :) Zabraliśmy się więc do pracy a wykorzystaliśmy - kwadratowe kartki, kredki, folie do laminowania, patyczki i gwoździe:
Subskrybuj:
Posty (Atom)