2 stycznia 2012

Święta, święta...

... i po świętach niestety. Jak zwykle szybko minęły, choć my sobie je wydłużyliśmy o cały poświąteczny tydzień. Odpoczywaliśmy i zbieraliśmy siły na ten Nowy Rok :) No i dziś na rozgrzewkę przed powrotem na pełne obroty było rysowanie:
 

Czego? Świąt oczywiście :)
 Okazało się, że kluczowa była choinka ;) zajęła ona większą część obrazka :)
no i prezenty, wiadomo ;)
I pojawiła się tęsknota za zimą, śniegiem i bałwanem.

Wojtka obrazek:
 
I Igi,
której święta kojarzą się też z dużą ilością jedzenia, co zobrazowała stołem z ciasteczkami (po lewej stronie) nie wiem tylko czemu w takiej skali? ;)
Pozdrawiamy nowo-rocznie z nadzieją, że ten nowy 2012 rok okaże się na nas wszystkich szczęśliwy, czego Wam i sobie życzymy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz