11 stycznia 2012

Trochę inny globus

Choć kontynenty rysowane na balonach, są świetną pomocą edukacyjną, to jednak jest to pomoc mało trwała ;) Dlatego też postanowiłam kupić globus z prawdziwego zdarzenia. No ale jak zaczęłam go szukać to się okazało, że globusów jest kilka rodzajów a moją uwagę zwrócił globus konturowy:

W teorii można na nim pisać pisakami do tablic suchościeralnych, ale w praktyce okazało się, że niestety nie do końca się one potem zmywają, więc pozostaliśmy przy paluchu ;)

Na rozgrzewkę poszukaliśmy Europy, najpierw na mapie świata...
...potem na globusie:
I przyjrzeliśmy się jakie Państwa w tej Europie leżą:
I szukaliśmy ich potem na globusie:
Bardzo się Wojtkowi globus spodobał :) a ja myślę, że świetnie się ona nadaje do nauki :)

5 komentarzy:

  1. Podziwiam świetne pomysły i ... czas przy trójce dzieci ... może uchylisz rąbka tajemnicy jak się to robi?? w czerwcu urodzi sie moja trzecia dzidzia i jestem przerażona ze nie dam sobie rady ... moje córy maja teraz 16 i 40 miesiecy ... :)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa, na pewno dasz radę! W końcu nie ma innej opcji ;) Zwykle tak to działa, że im więcej na głowie, tym bardziej człowiek zorganizowany. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Adriana,
    normalnie chylę czoła i co tam jeszcze dam radę nachylić ;) O globusie myślę od dawna a o konturowym nie słyszałam. Idę szukać w sieci, chyba że podrzucisz info, skąd Wasz. I jeszcze pytanie - te mapy to mieliście w komplecie?

    Ja na sobotę planuję mleko czarodziejskie. I mam nadzieję, że wyjdzie, bo mieszanie kolorów z sodą nie wyszło niestety...

    Pucia

    OdpowiedzUsuń
  4. Pucia, ja wszystkie zakupy na allegro robię. Mapy drukowałam i laminowałam, będą u mnie do pobrania niedługo, bo będziemy je dokładniej studiować w ciągu najbliższych dni :)

    O jakich kolorach z sodą piszesz? O tym kapuścianym eksperymencie? Co do mleka podobno najlepiej użyć barwników spożywczych, ale ja nie miałam akurat.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja poczekam chyba aż mapy będziesz miała :) Ja póki co mam wielką mapę na ścianie - swoją drogą piszę do Ciebie priva forumowego w tej sprawie.

    O kolorach z sodą pisałam, o mieszaniu z oliwą, że oliwa zawsze na górze, woda na dole. Coś gdzieś czytałam, że dosypujesz sody i wtedy się mieszają. Nam nie wyszło, ale od tego czasu dzieci i tak pytają, kiedy będą eksperymenty ;) W sobotę młodego urodziny, ale na niedzielę muszę mieć mleko hi hi hi

    OdpowiedzUsuń