Dłoni odciskanie...

...czyli laurki z okazji Dnia Babci i Dziadka :) Dziadkowie dostali przykaz nie zaglądania na bloga a my zaczęliśmy przygotowania do Ich święta :)

Ułamków poznawanie

Dzisiaj przybliżyłam dzieciom ułamki zwykłe, bo od czasu do czasu pojawiał się ten temat w naszych rozmowach. Przygotowałam im kolorowe koła, każde pocięte na równe części, każde na inną liczbę:

Wodne eksperymenty, czyli...

... co się w wodzie rozpuszcza a co nie? Przygotowaliśmy szklaneczki a w nich: miód, cukier, ryż, sól, bułkę tartą, pieprz i pokruszoną kredę:

Hydrożelowa zabawa :)

W życiu bym nie wpadła na pomysł takiej zabawy, bo nawet nie wiedziałam, że takie kulki istnieją, ale zupełnie przypadkiem natknęłam się na wpis na (świetnym zresztą!) blogu W pogoni za E. i tym wpisem się zainspirowałam :)

Kupiłam hydrożelowe kuleczki (duuużo kuleczek) i wsypałam do misek:

Trochę inny globus

Choć kontynenty rysowane na balonach, są świetną pomocą edukacyjną, to jednak jest to pomoc mało trwała ;) Dlatego też postanowiłam kupić globus z prawdziwego zdarzenia. No ale jak zaczęłam go szukać to się okazało, że globusów jest kilka rodzajów a moją uwagę zwrócił globus konturowy:

Czarodziejskie mleko :)

Do tej zabawy zachęciły mnie filmiki na youtube, po których postanowiłam sprawdzić, czy to naprawdę działa? A potrzebujemy: płaski talerz, mleko, farbki akrylowe rozcieńczone (albo inne wodne farby, ważne, żeby miały płynną postać) patyczki higieniczne lub wykałaczki i mydło lub płyn do naczyń:

Polskę poznajemy - cz.1

Wojtek bardzo się interesuje tym co gdzie leży, jak daleko od nas, na jakim kontynencie i jakie morza są wokół, więc powoli będziemy to wszystko poznawać, a zaczynamy od własnego podwórka, czyli naszych miast, ich herbów i województw.

Memory dotykowe

Gra ta świetnie się nadaje dla dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej (zwłaszcza z zaburzeniami percepcji dotykowej) ale i dzieci bez problemów na pewno będą się świetnie bawić :)

Ze zrobieniem jej nosiłam się do jakiegoś już czasu aż w końcu wpadła mi w ręce pianka, która mnie zainspirowała. Pocięłam ją na kawałki...

Święta, święta...

... i po świętach niestety. Jak zwykle szybko minęły, choć my sobie je wydłużyliśmy o cały poświąteczny tydzień. Odpoczywaliśmy i zbieraliśmy siły na ten Nowy Rok :) No i dziś na rozgrzewkę przed powrotem na pełne obroty było rysowanie: